31 października 2018 - Święci Patroni

Ostatniego dnia października w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Nowym Warpnie, dzieci wspólnie z księdzem Karolem przybliżyły wszystkim obecnym sylwetki świętych patronów. Można było dowiedzieć się kim była święta Małgorzata, święta Jadwiga, święta Anna oraz święty Piotr.

Św. Małgorzata pochodziła z Antiochii (Azja Mniejsza). Pierwszą gminę chrześcijańską założył tu św. Paweł podczas swej pierwszej podróży w latach 45-49. Patronka naszej parafii żyła pod koniec III wieku, czyli ok. 1700 lat temu. Wg podania miała być córką pogańskiego kapłana. Po śmierci matki została oddana pod opiekę piastunce, która była chrześcijanką. Ta doprowadza ją do poznania nauki Pana Jezusa i do chrztu św. Wybuchło właśnie prześladowanie, najdłuższe i najokrutniejsze obejmujące całe imperium rzymskie, za panowania cesarza Dioklecjana (284-305).
Gdy po pewnym czasie Małgorzatę odwiedził jej ojciec, zauważył postęp w cnotach. Jako kapłan pogański wpadł jednak w gniew, dowiedziawszy się, że jego córka jest chrześcijanką i potajemnie bierze udział w chrześcijańskich zgromadzeniach. Gdy krzyk i chłosta nie pomogły, za upór i nieposłuszeństwo wygania ją w łachmanach na pole. Małgorzata cieszy się, że może cierpieć dla Chrystusa. Wygnana pasie bydło. Jest spokojna, wesoła. Tu ma czas na modlitwę. Po pewnym czasie ojciec znów woła Małgorzatę. Nie pomogło schlebianie. Nie pomogły pogróżki. Małgorzata zawierzyła Chrystusowi. Woli życie oddać, niż zdradzić swego Oblubieńca. By złamać upór swej córki, ojciec donosi namiestnikowi rzymskiemu Olibariuszowi, że jego córka zmieniła wiarę. Ponieważ Małgorzata była bardzo piękna, namiestnik zakochał się w niej. Chciał pojąć ją za żonę. Małgorzata stanowczo mu odmawia. Twierdzi, że ma już Oblubieńca, Jezusa Chrystusa.
Namiestnik rzymski kazał aresztować świętą Dziewicę i usiłował skłonić ją do odstępstwa obietnicami i groźbami. Kiedy te zawiodły, nakazał stosować wobec Małgorzaty wyszukane tortury: sieczono rózgami, szarpano jej ciało hakami i podpalano ogniem. Następnie wrzucono ją do więzienia, grożąc jeszcze większymi mękami. Wtedy też miał się jej pojawić szatan w postaci smoka i ją zaatakować. Odpędziła go jednak znakiem Krzyża świętego. Kiedy nadal obstawała przy wierze świętej, została ścięta mieczem.
Św. Małgorzata należała do najbardziej znanych i popularnych świętych w średniowieczu. Należała do 14 Wspomożycieli, do których uciekano się w szczególnych potrzebach.

Święta Jadwiga Królowa Polski. Nie było na polskim tronie tak pięknego króla. Bo też nie było oprócz niej drugiej kobiety, która zostałaby koronowana nie na królową, lecz na króla Polski. Jadwiga (1374–1399) została nim, zanim skończyła jedenaście lat.
Dzisiejsze nastolatki raczej jej nie zazdroszczą. Ze wszystkich życiorysów wynika, że od najmłodszych lat jej życiem kierowała polityka i historia. W wieku czterech lat została zaręczona z Wilhelmem Habsburgiem (starszym od niej o cztery lata). Do małżeństwa nie doszło – zmieniła się koncepcja polityczna. Okazało się, że trafi do Polski. I to jako król. Została nim 16 października 1384 roku. Kilka miesięcy później przybyło na Wawel poselstwo z Litwy. Wielki książę Jagiełło w zamian za rękę Jadwigi był gotów przyjąć wraz ze wszystkimi poddanymi chrześcijaństwo i wcielić swe ziemie do Polski. Została jego żoną w swoje dwunaste urodziny. Jagiełło miał wtedy 35 lat. Został polskim królem.
Unia Polski z Litwą, której podstawą był związek małżeński Jadwigi z Jagiełłą, okazała się jednym z najtrwalszych dzieł politycznych Europy. Zmienił się układ sił w Europie Środkowej i Wschodniej. A Litwa rzeczywiście przyjęła chrześcijaństwo.
W 1387 r., gdy Jagiełło przebywał na Litwie, uczestnicząc osobiście w jej chrystianizacji, trzynastoletnia Jadwiga poprowadziła wyprawę na Ruś. Ostatecznie jednak pokojowymi środkami doprowadziła do rewindykacji Rusi przez Polskę oraz do hołdu na rzecz Polski hospodara mołdawskiego. Jak piszą historycy, miała szczególny dar łagodzenia konfliktów. Była arbitrem w sporach męża z rodziną. Dwukrotnie zapobiegła wojnie z Krzyżakami.
Nie miała potomstwa, jednak Jan Paweł II, kanonizując ją niemal 600 lat po śmierci, nie zawahał się nazwać jej „założycielką dynastii”, tak skuteczne były jej polityczne działania.
„Była bardzo powabna na twarzy, lecz obyczajami i cnotami powabniejsza” – napisał Jan Długosz, wychwalając jej pobożność, umartwienia, hojność dla ubogich.
dy w 1949 r. otwarto jej grobowiec, znaleziono w nim królewskie jabłko i berło zrobione z... lipowego drewna oraz koronę zrobioną ze... skóry. Nic dziwnego. Wszystkie swe klejnoty przeznaczyła na odnowienie Akademii Krakowskiej.

Św. Anna była matką Najświętszej Maryi Panny. O życiu świętej Anny, matki Maryi i babci Jezusa Chrystusa nie znajdziemy żadnych informacji w księgach Nowego Testamentu. Wiadomości o św. Annie czerpiemy z apokryfów: Ewangelii Jakuba, Ewangelii Pseudo-Mateusza i Księgi Narodzenia Maryi.
Według starego podania święta Anna urodziła się w Judei, gdzie w Betlejem był jej rodzinny dom. Jej rodzice – Stolanus i Emerentiana – byli według legendy potomkami królewskiego rodu Dawida. Nie posiadali ziemskich dostatków, lecz byli cnotliwi i sprawiedliwi, i żyli w bojaźni Bożej, pełniąc dobre uczynki. Życie ich upływało na bezustannej modlitwie, rozmyślaniu o rzeczach duchowych i pracy. Anna otrzymała od swoich rodziców staranne wychowanie pogłębione przez służbę w Świątyni Jerozolimskiej. Swojego męża Joachima poślubiła, gdy miała 24 lata. Joachim także pochodził z pokolenia Dawidowego. Wychowywał się w zamożnej i znakomitej rodzinie w Nazarecie. Joachim i Anna uważali swoje małżeństwo za związek święty, złączony przez Boga. Oboje zachowywali Prawo Boże i kroczyli drogą pobożności zgodnie i przykładnie. Swój majątek dzielili na trzy części: jedną ofiarowywali na utrzymanie świątyni, drugą na potrzeby ludzi biednych i pielgrzymów, trzecią pozostawiali dla siebie.
Choć razem z Joachimem byli szczęśliwym małżeństwem, zostali ciężko doświadczeni przez Pana Boga brakiem potomstwa. W ciągu 20 lat małżeństwa nie doczekali się ani synów, ani córek. W kulturze żydowskiej brak dziecka był uważany za hańbę i karę Bożą. Anna i Joachim dotkliwie odczuwali więc brak dziecka. W pokorze znosili tę niesławę, w modlitwie przed Bogiem wyjawiając swój smutek. Z upływem lat, choć malała nadzieja, gorętsze stawały się modlitwa i prośba o potomstwo. Nie brakowało upokorzeń ze strony ludzi. Pewnego dnia Joachim udał się do Jerozolimy, aby złożyć ofiarę w świątyni. Kapłan pełniący służbę nie przyjął ofiary Joachima, wytykając mu brak potomstwa: „Nie godzi się, byś ty jako pierwszy składał swe dary, jako że nie zrodziłeś potomka w Izraelu”. Joachim zrozumiał, że bez potomstwa nie jest godny składania ofiary Bogu. Zasmucony, postanowił nie wrócić do Anny. Opuścił dom, małżonkę i udał się na pustynię. W górach rozbił swój namiot i tam pościł 40 dni i 40 nocy, oczekując, aby Bóg spojrzał na jego smutek.
Anna, nie wiedząc, gdzie jest Joachim, opłakiwała swoje wdowieństwo. Jej smutek stał się jeszcze większy, kiedy służąca wytknęła Annie bezdzietność. W popołudniowej porze Anna udała się do ogrodu, by tam opłakiwać swoje życie. Kiedy podniosła oczy do nieba i zobaczyła gniazdo wróbli na drzewie laurowym, wypowiedziała błagalną modlitwę do Boga: „Panie, Boże wszechmogący, który obdarzyłeś potomstwem wszystkie stworzenia, zwierzęta dzikie i domowe, gady, ryby, ptaki, i wszystko to cieszy się ze swego potomstwa, dlaczego mnie jedną odsunąłeś od daru Twojej łaskawości? Ty wiesz, Panie, że na początku małżeństwa złożyłam ślub, iż jeżeli dasz mi syna lub córkę, ofiaruję je Tobie w Twym świętym przybytku”. Wtedy ukazał się anioł, który zapowiedział narodzenie dziecka i powrót Joachima. W tym samym czasie Joachim również miał widzenia anioła, który pocieszył go, mówiąc: „Pan Bóg przyjął łaskawie twoją modlitwę i jałmużnę, otrzymasz córeczkę i nadasz jej na imię Maryja; ta córeczka będzie od dzieciństwa Bogu oddana i pełna Ducha Świętego”.
Małżonkowie ogromnie ucieszyli się radosną nowiną. W 45 roku życia Anny, dnia 8 września, urodziła się dziewczynka, której zgodnie ze zwyczajem żydowskim w 15 dniu nadano imię. 80 dni po narodzeniu Maryi rodzice przynieśli ją do świątyni, aby złożyć przepisaną prawem ofiarę i spełnić ślubowanie. W wieku 14 lat Maryja została żoną Józefa. Wg przekazów wkrótce zmarł Joachim. Anna zamieszkała zaś z córką i jej mężem w Nazarecie, dożywszy 80 lat. W godzinie śmierci pożegnała się z najbliższymi, poleciła Bogu swego ducha i zasnęła w Panu przy błogosławieństwie Jezusa i przy modlitwie Maryi i Józefa. Ciało jej pochowano blisko ciała Joachima w Dolinie Jozafata.
Kult św. Anny rozwinął się na Wschodzie ok. IV wieku. Pierwszy klasztor ku czci św. Anny powstał na Zachodzie w 701 roku we Floriac koło Rouen. Tam miały się znajdować relikwie św. Anny, przeniesione ze Wschodu. Obecnie w skarbcu katedry św. Wawrzyńca w Genui pokazują relikwię ręki św. Anny, ale są duże zastrzeżenia co do jej autentyczności. Wspomnienie św. Anny na Zachodzie obchodzimy 26 lipca, a na Wschodzie 25 lipca. Imię Anna pochodzi z hebrajskiego hanna, co znaczy „łaska”.
Św. Anna jest patronką Florencji, Innsbrucku i Neapolu, także szczęśliwego małżeństwa i szczęśliwego dzieciństwa, szczęśliwego porodu, matek, wdów, gospodyń domowych, robotnic, pomocnic domowych, górników, tkaczy, tokarzy, stolarzy artystycznych, młynarzy, kramarzy, żeglarzy, krawców, koronkarzy, służących; jest wzywana w modlitwie o deszcz, o poprawę pogody, o znalezienie rzeczy zgubionych.
W ikonografii ukazywana najczęściej z Najświętszą Marią Panną jako dziewczynką lub jako tzw. św. Anna Samotrzeć (Samotrzecia) – z Najświętszą Marią Panną i małym Jezusem.

Święty Piotr, a właściwie Szymon, był rybakiem i pochodził prawdopodobnie z któregoś z miasteczek położonych na brzegu jeziora Genezaret. Był człowiekiem żonatym, choć nie wiemy, czy miał dzieci. Był człowiekiem prostym, choć nie oznacza to, że niewykształconym. Całe jego życie odmieniło spotkanie z Jezusem z Nazaretu. Powołał on Szymona, by poszedł za Nim, aby stał się rybakiem ludzi.
Piotr, bo takie imię nadał mu Jezus, był traktowany w gronie uczniów Jezusa jako osoba zajmująca szczególną pozycję. W Ewangeliach wymienia się go na pierwszym miejscu wśród apostołów. Wyznając, w imieniu innych apostołów, wiarę w Boże synostwo Chrystusa, otrzymał „władzę kluczy”, a więc obietnicę, że będzie fundamentem Kościoła. Był także świadkiem szczególnych chwil w działalności Jezusa: Jego przemienienia na Górze Tabor i wskrzeszenia córki Jaira. W czasie męki Jezusa Chrystusa Piotr zachował się wyjątkowo małodusznie, bowiem zaparł się swego Mistrza. Potem gorzko żałował swego kroku i po zmartwychwstaniu Jezusa, stanął na czele wspólnoty uczniów w Jerozolimie. Według Dziejów Apostolskich to właśnie on podjął kluczową dla rozwoju Kościoła decyzję o przyjmowaniu do wspólnoty chrześcijańskiej osób spoza kręgu wyznawców judaizmu. Pełnił funkcję biskupa wspólnoty w Antiochii, a potem w Rzymie. Tam około roku 64 został zamęczony – ukrzyżowany głową w dół. Na jego grobie powstała bazylika w Watykanie nazwana jego imieniem (obecnie najważniejsza świątynia Kościoła katolickiego).
W ikonografii św. Piotr jest przedstawiany najczęściej jako łysiejący, brodaty, siwy starzec, z parą złotych kluczy w dłoni, z książką lub zwojem, z laską lub mieczem, z potrójnym krzyżem, z kogutem, z rybą, z odwróconym krzyżem łacińskim, a czasami jest przedstawiany tak jak według podania go ukrzyżowano: z głową w dół. Często też jest przedstawiany razem ze św. Pawłem.
Jest on patronem papieży, piekarzy, żniwiarzy, rzeźników, szklarzy, stolarzy, szewców, zegarmistrzów, ślusarzy, kowali, ołowników, garncarzy, zdunów, murarzy, cegielników, budowniczych mostów, kamieniarzy, sieciowników, sukienników, foluszników, rybaków, sprzedawców ryb, marynarzy, żeglarzy, rozbitków morskich, pokutników, przystępujących do spowiedzi, dziewic.